Trawy ozdobne podbiły serca wielu ogrodników. Wprowadzają do ogrodowych aranżacji lekkość i swobodę. Sprawiają, że aranżacja jest bardziej naturalna.
W końcu jednak ich piękno przemija, trzeba zrobić miejsce na nowe zielone pędy.
Kiedy ciąć trawy ozdobne? Trawy najlepiej ciąć na przełomie marca i kwietnia. Wszystko zależy od pogody. Jeśli prognozowane są jeszcze mrozy, lepiej zaczekać. Niektórzy ogrodnicy wycinają trawy przed zimą, ale moim zdaniem nie ma co się spieszyć. Zasuszone źdźbła miskantów, rozplenic i trzcinników mogą zdobić ogród przez całą zimę. Poza tym zaschnięte źdźbła chronią nasadę kępy przed przemarzaniem.
Jeśli obawiamy się ze śnieg połamie trawy możemy je związać w „snopki”. Takie snopki ułatwią i przyśpieszą proces cięcia traw.
Jak ciąć trawy ozdobne? Trawy przycinamy nożycami ręcznymi lub spalinowymi. Tniemy na wysokości ok. 10-15 cm od powierzchni gruntu.
Jeśli mamy sporo traw w ogrodzie to polecam cięcie nożycami spalinowymi. To naprawdę zaoszczędzi nam sporo pracy.
Czasem w środku zaschniętej kępy są już nowe źdźbła trawy. Nie ma się co tym przejmować. Młodym pędom nie zaszkodzi cięcie wierzchołków. Tniemy całość, formując nasadę kępy w półkulę.
W ten sposób tniemy takie trawy jak:
- miskanty
- rozplenice
- trzcinniki
- ostnice
- molinie
- imperaty
Cięcie traw zimozielonych
Trawy takie jak kostrzewa sina czy turzyce można wyczesywać z suchych źdźbeł. Ma to sens jeśli większość kępy jest ładna i nie mamy zbyt dużo takich traw. To zajęcie dla cierpliwych. Jeśli brakuje nam czasu lub w kępie jest więcej suchych źdźbeł niż zielonych, wycinamy podobnie jak inne trawy. Specjaliści polecają do tego nóż do krojenia chleba.
Samo cięcie to połowa pracy, reszta to sprzątanie 🙂 Bujnie rosnące trawy takie jak miskanty dają naprawdę dużo odpadów.
Wiosenne cięcie traw to praca która daje dużo satysfakcji. Ładnie wysprzątany ogród jest gotowy na nowy sezon.
0 komentarzy